Wczoraj nocował u mnie Jędrek (mój brat cioteczny i chrześniak w jednym), który jest fanem programu MasterChef. Dostał na urodziny książkę kucharską MasterChefa Juniora. Postanowiliśmy przetestować jeden z przepisów.
Padło na czekoladowy fondant. Co prawda w przepisie dodatkiem jest malinowy sos, jednak my postanowiliśmy dodać karmelizowane banany.
Przepis jest banalnie prosty. Jędrek ma 8 lat i zrobił 12 pysznych babeczek praktycznie całkiem sam.
Składniki:
Fondant (około 12 sztuk)
- dwie tabliczki gorzkiej czekolady
- 2 łyżki masła
- 1/4 szklanki cukru
- 4 białka
- 4 żółtka
Karmelizowane banany
- 2 banany
- 3 łyżki masła
- 2 łyżki cukru
Odkładamy 12 kostek czekolady. Pozostałą rozpuszczamy w kąpieli wodnej razem z masłem.
Ubijamy białka z cukrem.
Do rozpuszczonej i przestudzonej czekolady dodajemy żółtka i energicznie mieszamy.
Ubite białka dodajemy porcjami do czekolady i delikatnie mieszamy (nie mikserem!).
Foremki wypełniamy do połowy powstałą masą. Do każdej foremki wkładamy kostkę czekolady, a następnie wylewamy resztę masy.
Pieczemy w 180 stopniach przez 7-8 minut.
Karmelizowane banany:
Kiedy nasze fondanty się pieką przygotowujemy banany. Kroimy je na 4 części (na pół i wzdłuż).
Masło rozpuszczamy na patelni.
Dodajemy banany i cukier. Smażymy, aż cukier się rozpuści, a banany będą skarmelizowane.
Wcinamy razem z ciepłymi fondantami. Smacznego!